lody wiśniowo- miętowe!!!

Jak już chyba kiedyś wspominałam nie lubię słodyczy. I dlatego też wszystkie przepisy na ciasta modyfikuję tak, aby były jak najmniej słodkie. Dlatego też lody wiśniowe które zrobiłam i którymi chcę się pochwalić były kwaśne jak diabli :) Ale za to z gorzką czekoladą, świeżymi owocami i odrobiną śmietany... smakowały genialnie.

Ponieważ jak zwykle niczego nie mierzyłam, ważyłam ale robiłam wszystko "na oko".
Przygotowanie jest wyjątkowo proste:
-wydrylować wiśnie
-wrzucić je z miętą i odrobiną cukru waniliowego do blendera
-przelać do plastikowego naczynia i włożyć do lodówki
-cierpliwie czekać
Niestety czekałam zbyt cierpliwie i lody zamarzły na kość! Więc musiałam po raz kolejny poczekać aż trochę rozmarzną i część znów wrzuciłam do blendera dodając trochę śmietany. A ponieważ odrobinę zostawiłam w blenderze i zapomniałam (miałam niezbyt miłą przygodę z muffinkami) po chwili zrobił się z nich mocno zmrożony shake! :) MNIAM!



Komentarze

Popularne posty