Indykowo-szpinakowy zawijaniec z gorgonzolą.

Ostatnio zauważyłam, że mam jakąś dziwną manię zawijania jedzenia w jedzenie :) Ale twierdzę, że jeżeli coś jest smaczne, to można to owinąć w kolejną smaczną rzecz i "smaczność" się kumuluje.

Zatem, zawijaniec na dzisiaj.

Buraki upiekłam w całości, nie obrałam ich, więc nie musiałam zawijać w folię aluminiową. Po pokrojeniu na plastry można je lekko skropić oliwą z przyprawami, ale nie jest to konieczne. Nie powiem też ile czasu należy je piec, bo sama tego nie wiem. Oczywiście zależy to od wielkości buraka, grubości skóry i mocy piekarnika. Dlatego najlepszym sposobem, jest sprawdzanie co jakiś czas przy pomocy widelca.

Mięso lekko roztłuc, ale tak, żeby nie uszkodzić włókien. Szpinak (ja używam mrożonego i posiekanego), wrzucamy na rozgrzany olej, na którym wcześniej podsmażyliśmy czosnek. Doprawiamy (sól i pieprz) i czekamy, aż woda wyparuje. Gdy już tak się stanie dodajemy ok 2 łyżki gorgonzoli. Czekamy aż się rozpuści, a cała masa zgęstnieje. Najlepiej poczekać, aż ostygnie i przełożyć cienką warstwę na indyka, ale w moim przypadku, nałożyłam za dużo gorącego farszu :) Zawijamy delikatnie i tu mamy dwie możliwości: 1. możemy roladę związać, albo 2. spróbować spiąć wykałaczkami. Pieczemy ok. 30 minut.

A efekt końcowy wygląda tak:




Komentarze

Popularne posty