Zupa krem z pora z cebulowymi skwarkami

Od kilku lat wraz z nastaniem wiosny, niemalże jak w zegarku, choruję. Tak też było i w tym roku, kiedy tylko zaświeciło słońce, wiedziałam co mnie czeka. I oczywiście, mimo zjadania kilogramów witamin, uprawiana sportu (aż mnie to dziwi) i zdrowego odżywiania, jestem chora. A jak wiadomo na chorobę najlepsze są zupy :)

Składniki:
1,5 l bulionu (ja użyłam warzywnego)
3 duże pory
2 łyżeczki masła
tymianek
gałka muszkatałowa (szczypta)
3 średnie ziemniaki
cebula czerwona
tymianek

Ponieważ nie lubię wyrzucać jedzenia, to wszystkie warzywa w bulionie zostawiam, dorzucam obrane i pokrojone ziemniaki. W tym czasie kroję por, w plastry i podsmażam na maśle, doprawiam tymiankiem, solą, pieprzem i gałką. Podsmażam na małym ogniu ok. 20 minut, aż będą miękkie, ale nie przypalone. Przekładam do bulionu i gotuję na małym ogniu (wyznaję zasadę, że im dłużej, tym lepiej - tak jak przy zupie cebulowej). Na patelni, na której wcześniej smażyłam pora, podsmażam pokrojoną w sporą kostkę cebulkę i czekam aż zbrązowieje i będzie chrupiąca.
Zupę blenduję na gładki krem, przelewam do miseczek i posypuję cebulowymi skwarkami, koperkiem i płatkami chilli (bo jestem chyba od nich uzależniona).



Komentarze

  1. Porowej jeszcze nie gotowałam, a Twój przepis jest bardzo apetyczny :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty